Wiadomości

Oszukana „na amerykańskiego żołnierza”

Data publikacji 05.03.2018

Obiecywał, że po zakończeniu misji w Iraku przyjedzie do Polski i się ożeni. Przez kilka miesięcy wysyłał czułe listy i prośby o pożyczki. Internetowy romans zawiercianki trwałby pewnie dłużej, gdyby nie ingerencja córki. Zakochana w oszuście kobieta straciła w sumie 54 tys złotych.

Niefortunna znajomość rozpoczęła się w listopadzie ubiegłego roku. Oszust podający się za amerykańskiego żołnierza zaprosił 59-letnią zawierciankę do grona znajomych na jednym z portali społecznościowych. Następnie zaczął z nią flirtować. Łatwowierna kobieta uwierzyła we wszystko co pisał. Mężczyzna obiecywał, że zaraz po zakończeniu misji przyjedzie do niej i wspólnie ułożą sobie życie. Potrzebował jednak pomocy finansowej na wyrobienie dokumentów i uregulowanie opłat celnych. Mieszkanka Zawiercia zaciągała kolejne kredyty i wysyłała przelewy.  Była tak zmanipulowana, że nie uwierzyła nawet kasjerce, która ostrzegała ją przed oszustwem i odmówiła wysłania przekazu. Nie chciała uwierzyć nawet własnej córce, która  zbyt późno zorientowała się, że matka bezpowrotnie straciła dużą ilość gotówki.

Ostrzegamy wszystkich przed podobnymi oszustwami, które są bardzo popularne na serwisach randkowych. Przestępcy wymyślają przeróżne historie, aby wyłudzić pieniądze. Są również oszustwa przygotowane dla mężczyzn. Amerykańskie pielęgniarki będące na misji w Syrii również chciałyby związać się z Polakiem.

Powrót na górę strony