Ukradł psa
Policjanci z Łaz zatrzymali 42-latka, który ukradł psa pod sklepem przy ulicy Spółdzielczej. Mężczyzna był agresywny, groził i ubliżał funkcjonariuszom. Wczoraj usłyszał cztery zarzuty. Odzyskany zwierzak wrócił do właścicielki. Prokurator zastosował wobec recydywisty policyjny dozór.
W środę około 14.00 mieszkanka Łaz zgłosiła policjantom kradzież 1,5 rocznej suczki rasy labrador. Kobieta pozostawiła zwierzaka przed wejściem do sklepu. Gdy po kilku minutach wyszła, już go tam nie było. Zawiadomieni policjanci natychmiast rozpoczęli czynności, które pozwoliły wytypować sprawcę tego przestępstwa. Mężczyzna został zatrzymany w miejscu zamieszkania. Tam też kryminalni odnaleźli skradzioną suczkę, którą właścicielka wyceniła na 900 złotych. W trakcie zatrzymania 42-latek zaatakował funkcjonariuszy, znieważał ich i groził. Kolejne godziny spędził w policyjnym areszcie. Następnego dnia śledczy przedstawili mu zarzuty kradzieży czworonoga oraz naruszenie nietykalność cielesnej funkcjonariusza publicznego, znieważenia i gróźb. Jak wynika z materiałów, trzech ostatnich przestępstw sprawca dopuścił się w warunkach recydywy. Teraz grozi mu do 5 lat wiezienia. Prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru.