Wiadomości

Przyczyną śmierci 21-latka z Zawiercia było zadławienie

Data publikacji 22.07.2014

Znamy już wyniki prokuratorskiej sekcji zwłok 21-letniego mieszkańca Zawiercia. Bezpośrednią przyczyną śmierci mężczyzny było zadławienie się wymiocinami. Rozpowszechniana wśród mieszkańców Zawiercia plotka, jakoby do śmierci mężczyzny mieli przyczynić się funkcjonariusze, okazała się bezpodstawna.

W niedzielę 20 lipca nad ranem dyżurny zawierciańskiej komendy został poinformowany przez ratowników pogotowia o śmierci 21-latka. Pod wskazany adres natychmiast skierowano policjantów oraz powiadomiono prokuratora. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że wcześniej 21-latek przyszedł do mieszkania znajomej. Miał rozcięte kolano i liczne otarcia na ciele. Kobieta zorganizowała jego transport do szpitala. Po udzieleniu mu pomocy medycznej, razem ze znajomą, pieszo wrócił na jej posesję. Kobieta pozostawiła go na chwilę samego przed domem, a gdy wróciła, mężczyzna leżał już na ziemi. Śledczy przesłuchali lekarza, któremu 21-latek powiedział, że się przewrócił. Ustalono także, że pił on wcześniej alkohol. Pobrano próbki krwi do badań na zawartość alkoholu i narkotyków.

Znamy już wyniki zarządzonej przez prokuratora sekcji zwłok. Bezpośrednią przyczyną śmierci 21-letniego mężczyzny było zadławienie się wymiocinami. Inne obrażenia, które stwierdzono na jego ciele, w żaden sposób nie mogły przyczynić się do jego zgonu. Informację o tym, że do śmierci młodego mieszkańca Zawiercia miało dojść w wyniku działania funkcjonariuszy należy więc traktować wyłącznie jako plotkę, nie mającą jakiegokolwiek potwierdzenia w ustaleniach toczącego się postępowania. Po pierwszych sygnałach, że 21-latek miał odnieść obrażenia w wyniku interwencji funkcjonariuszy, do działania przystąpili policjanci z Wydziału Kontroli KWP w Katowicach i Biura Spraw Wewnętrznych KGP. Na chwilę obecną zarówno ich ustalenia, jak i postępowanie prowadzone przez prokuraturę kategorycznie zaprzeczają, aby policjanci w jakikolwiek sposób interweniowali wobec młodego mieszkańca Zawiercia wcześniej, niż w chwili zgłoszenia o jego śmierci.

Źródło: KWP w Katowicach

Powrót na górę strony